Kulinarnie w Kampali

Kulinarnie w Kampali

Kulinarnie w Kampali

"Do centrum miasta dotarliśmy wieczorem. Był już najwyższy czas, aby zjeść coś konkretnego. Oczywiście liczyliśmy na jakieś lokalne specjały, tymczasem Josephine chciała pokazać nam miasto wyłącznie z najlepszej strony. Zabrała nas zatem do jedynego w mieście Fast foodu a’ la McDonalds. - Trudno - powiedziałem do Roberta - damy radę. Byliśmy wystarczająco głodni, aby zjeść cokolwiek. Wcześniej spodziewaliśmy się raczej mięsa z kozy niż kurczaka w tortilli, na szczęście wszystko było jeszcze przed nami, byliśmy... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Jadło i czytadło

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.