Ci co zaglądają na mojego bloga wiedzą, że lubię eksperymentować z chlebem. Dziś mój chleb to kolejny taki eksperyment. Magiczny składnik to twaróg. Tak, tak twaróg. Chleb wyszedł rewelacyjny, pięknie wyrósł ( a miałam obawy ), mega chrupiący z wierzchu i mega mięciutki i bielutki w środku. Nie wiem, czy to sprawił twaróg bo normalnie chleb pszenny nie jest aż tak biały. Mój syn, który nie jada twarogu zajadał się chlebem a gdy mu powiedziałam co jest w chlebie był zaskoczony ale chleb dalej jadł. Więc polec... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...