mam nadzieję, że brukselka przestanie być kiedyś znienawidzonym warzywem ze szkolnej stołówki. i tak, jak szpinak, czy jarmuż zacznie być popularna. faktem jest, że nigdy nie jadłam takiej brukselki z wody, rozgotowanej, jak czasem opisują ją znajomi, bazując na wspomnieniach z dzieciństwa. u nas występowała albo w zupie, albo, jako jarzynka do obiadu, z jabłkami - pyszności. jeśli nie macie pomysłu, co z nią zrobić polecam poniższe przepisy: - rosół z brukselką i brokułem , - grzybowa z brukselką , - brukselka ... czytaj dalej...