Ostatnio blogowo zaniemówiłam. Moja potrzeba internetowego wyrzucania z siebie myśli zminimalizowała się. Pochłonęło mnie zajmowanie się dziećmi, przygotowania do świąt, prezenty i porządki. Tych, którzy czekają na przepisy i to co u nas przepraszam, mam nadzieję, że niebawem się poprawię :) Ta końcówka roku jest nie dość, że intensywna to i chwilami nerwowa ale liczę na to, że wszystko się czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)