Weekendy między Świętami a Sylwestrem zazwyczaj zapełnione mamy jakimiś wyjazdami, spotkaniami rodzinnymi, odwiedzinami.Wczorajszego dnia mimo pracy Małżona, już raczej wieczorową porą, wybraliśmy się do mojej babci i na cmentarz by odwiedzić grób mojej mamy. Ten czas, dla wielu tak radosny, dla mnie co roku jest nostalgiczny, nerwowy i smutny, i tak naprawdę od 6ciu lat nie miałam czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)