"Kulinarne wyprawy Jamiego" są naprawdę wyjątkową książką. Pięknie wydaną, z klimatem i ciepłymi, interesującymi opowieściami ale przede wszystkim z fantastycznymi przepisami. Dzisiaj przekonałam się, że klopsik klopsikowi nie równy, zaskakujący choć niby taki sam. Jamie zabrał mnie do Maroka, całą rodziną zajadaliśmy się pitami, keftą i słodkim kuskusem z morelami i pistacjami. Zapraszam Was na czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)