Jedzenie dla życia, czy życie dla jedzenia. Płaskurka, samopsza, orkisz i ja

Jedzenie dla życia, czy życie dla jedzenia. Płaskurka, samopsza, orkisz i ja

Jedzenie dla życia, czy życie dla jedzenia. Płaskurka, samopsza, orkisz i ja

Nadeszła jesień. Czuje to całą sobą. Długie noce, krótsze dni, słońce inaczej świeci a przede wszystkich ogrom pracy. Nim zdążyłam złapać oddech po  "Warszawskim Festiwalu Kulinarnym. Rośliny, owady i miód."  już pędziłam ku Ogrodowemu Odkrywaniu i Festiwalowi Nauki w jednym. W ubiegłą sobotę miałam przyjemność prowadzić warsztaty "Jedzenie dla życia, czy życie  dla jedzenia" ale i krótki wykładowy wstęp (o tym samym tytule) dotyczący  znaczenia ochrony różnorodności odmian uprawnych roślin.  Towa... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Dzieje kuchennej Wiewióry

Autor

WiewióraWiewióra

Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)

Proponowane wyszukiwania

Popularne słowa kluczowe

chleb, pieczywo, mielone

Inne przepisy z Dzieje kuchennej Wiewióry

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.