Nie wiem jak Wy, ale ja w przypływie emocji , tudzież pod lekkim naciskiem społecznym ; ) , zdecydowałam zaopatrzyć się na jakiś czas w spory zapas drożdży. 500 g. Słownie : pół kilo : D Na szczęście można je mrozić. No i dziś bułeczki! Bułeczki z budyniem krówkowym, chociaż z powodzeniem mógłby tam się znaleźć biały ser, czy marmolada. Ósemki robiłam po raz pierwszy, więc trochę się rozmachnęłam z ich wielkością i wyszły prawdziwe ósemy : ) Oczywiście możecie zjeść pół takiej ósemki, ale c... czytaj dalej...