To było moje trzecie podejście do tego ciasta, bo dwa poprzednie były nieudane. Rzadko mi się zdarza, że ciasto kończy się klapą, no ale się zdarza...Teraz stwierdziłam, że próbuję ostatni raz a jak nie wyjdzie to zapominam o nim. Za pierwszym razem nie podpiekłam spodu i przez to, że mój piekarnik ma kiepską dolną grzałkę to ciasto było surowe. Za drugim razem spód był za tłusty i masło wytapiało się z niego podczas pieczenia. Ale jak to mówią "do trzech razy sztuka" i za trzecim wyszło idealnie. Śmiał... czytaj dalej...