Przepis na : deser
Wakacje dobiegają końca, noce zrobiły się chłodne, a i słońce już tak żwawo nie operuje jak jeszcze dwa tygodnie temu. Jednak nie ma co narzekać, mamy inne plusy matki natury. Zaczynają się śliwki, te najbardziej przeze mnie ukochane, węgierki, jednak nie żadne nowoczesne odmiany. Ja najbardziej lubię te stare, dawne odmiany, które są w środku żółtawo - pomarańczowe. Uwielbiam je pod każdą postacią, na słodko i na słono. Dziś w takiej szybkiej wersji, takiej że nawet dzieci będą same w stanie wyko... czytaj dalej...
Zaczęło się bardzo niewinnie, od spisywania przepisów. Z czasem nabrało rozpędu i ze skromnej pasji zmieniło się w pełen etat. Zauważona przez innych, nie tylko mogę się spełniać i samorealizować, ale także rozwijać.Nigdy nie jest za późno aby zacząć coś nowego, aby się uczyć , aby obrać nowy kierunek. Mała pasja , często staje się początkiem drogi do spełnienia marzeń.