Ta salsa to dzieło przypadku, chciałam podsmażyć różne warzywa do obiadu i postanowiłam je drobno posiekać. I wyszła salsa i zwykle było więcej niż zamierzałam, więc część zjedliśmy a część zawekowałam, bo akurat wyjeżdżałam. Jak wróciliśmy, nie było nic w domu do zjedzenia na szybko. Otworzyłam słoik i paczkę nachos i się zajadaliśmy :) Od tamtej pory robiłam ją już wiele razy i teraz celowo już robię więcej, żeby mieć zapas w słoiczkach. Salsa cieszy się dużym powodzeniem podczas imprez, ostatnio wygrała z guacamol... czytaj dalej...