W dalszym ciągu jestem na surowej diecie i przyznam, że bardzo mi to pasuje :) O dziwo nie ciągnie mnie do pieczywa, chociaż dużo go nie jadłam. Myślę, że to również zasługa letniej pory, mamy nieograniczony dostęp do świeżych sezonowych owoców, którymi się codziennie zajadam (szczególnie czarnymi wielkimi czereśniami - te niestety się kończą :( ) Dzisiaj chciałam się podzielić z Wami przepisem na pieczarki marynowane, świetnie nadające się do chleba (nie tylko witariańskiego) lub jako dodatek do obiadu cz... czytaj dalej...