Pasta ze smażonej miruny

Pasta ze smażonej miruny

Pasta ze smażonej miruny

W zasadzie powinnam napisać pasta z okrawków które zostają przy filetowaniu lub kawałków miruny usmażonej, który  został z obiadu. Chodzi o to by nie wyrzucać lub nie wciskać domownikom nadmiaru ryby na siłę tylko zrobić coś nowego co urozmaici jadłospis. Taką samą pastę można zrobić z łososia, dorsza, pangi itp. - byle nie było skóry i ości. Czytaj więcej » czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Buniabaje w kuchni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.