To jest jeden z moich ulubionych dżemów. Nigdy nie ma go za dużo, ponieważ robię go z resztki pomidorów, które nie zdążyły dojrzeć i zrywam na koniec zbiorów. Do tego dżemu muszą być całkowicie zielone pomidory bez oznak dojrzewania, ponieważ w miejscach, gdzie pomidor jest chociaż troszkę zaróżowiony, w trakcie smażenia zacznie oddzielać się skórka, która jest twarda i niezjadliwa. Dżem wychodzi słodziutki, może nie każdemu taka słodycz odpowiadać, ale to jest taki specyficzny smak, dla mnie pyszny. Co... czytaj dalej...