Wróciłem z treningu ostatnio, głodny jak dwa wilki, bo już nie jeden, a nie miałem sprecyzowanej chęci na coś konkretnego. Otwieram lodówkę, patrzę, a tam polskie już truskawki, gorgonzola, sałata i mandarynki w syropie...działam zatem! Czego użyłem? -kilka truskawek, umytych i na połówki przekrojonych -miks sałat: lodowa, rukola, cykoria, strzępiasta -cebula czerwona w drobne wiórki posiekana -awokado w drobną kostkę pokrojone -dwie kromki pieczywa żytniego -gorgonzola -plaster cheddara Komponujemy sałatkę: n... czytaj dalej...