Przepis na : deser
Jeżeli wierzyć meteorologom, dziś ostatnia w tym roku szansa na taki wieczór... Pogodny, ciepły i rozgwieżdżony! Jeżeli dodać do tego świeczki wesoło migające na stoliku, ciszę łamaną raz za razem rechotem żab i unoszący się w powietrzu zapach lubczyku i macierzanki - to już prawdziwa kwintesencja romantyzmu ;) Na taki właśnie, ostatni letni wieczór na tarasie przygotowałam między innymi te wspaniałe lody! Powiem nieskromnie, że są mega-obłędnie pyszne! I nie wiem sama, czy to nastrój wieczoru, czy maliny świeżo z... czytaj dalej...
Trochę szalona, bardzo ekspresyjna optymistka, która zmuszona sytuacją twardo stąpa po ziemi. Mój dom to mój azyl gdzie mogę się schować i odpocząć od wszystkiego, co męczy. Uwielbiam gotować, dla równowagi sporo czasu spędzam na aktywności fizycznej. W wolnych chwilach z przyjemnością oddaję się wszelkiego rodzaju robótkom ręcznym. Najlepszym moim motywatorem, recenzentem i krytykiem, zarazem najlepszym pomocnikiem jest moja 7-letnia córeczka.