się zaczęło: pierwsze ciasto z jabłkami z przepisu babci, małe kakaowe ciasteczka, które często przypalałam, wymyślne obiady o dziwnych połączeniach smakowych, w końcu pierwszy rosół, pierwsze kotlety z kurczaka, pierwsze zakalce i gumowate ciasta. Pierwszy tort o smaku Rafaello z okazji Dnia Taty, później kolejne torty (już bardziej apetyczne). I tak by można pisać i pisać... Gdy zdałam sobie sprawę(...)podziękować innym blogerom, którzy od samego początku wspierali mnie i bezinteresownie pomagali... Małgosi z Gotowanie i blogowanie Adamowi z Parowar Faceta Pani Marzence z Kulinarna Maniusia Adrianie z Pora coś zjeść Pani Małgosi z Igraszki Losu Dagmarze z Na Ciasteczkowych Papierach Dziękuję i Wam- wszystkim czytelnikom, którzy codziennie do mnie zaglądacie, za wszystkie Wasze komentarze, uwagi, zdjęcia
Nastoletnie Wypiekanie