produktów mlecznych i jajek. Jeżeli szukacie dań z rybami, zapraszam do działu Ryby i owoce morza, a jeżeli szukacie dań wegańskich - do działu Potrawy wegańskie.Sałatka z ciecierzycyPenne z pieczonym kalafioremFarrotto z grzybamiSałatka z pszenicy farroŚlimaki z dynią i szpinakiemHtipitiMakaron z sosem a'la ratatouilleSpeghetti po genueńskuGrillowane bakłażany z tzatzikiBriami, grecka zapiekankaSałatka z pomidorów i mozzarelliSałatka z arbuzem i fetąRoladki
Chilli Czosnek i OliwaGalaretka z pigwyPasta z pieczonej paprykiPassata pomidorowaDżem z pomidorów i chilliKiszone cytrynyJak wykorzystać kiszone cytryny?Ajwar
Chilli Czosnek i Oliwamajówkowych dniach bez słońca dzisiaj przywitały mnie jego promienie nieśmiało wpadając do kuchni. To najbardziej lubię w wiosennych porankach, spokój, ciszę, świergot ptaków, TO powietrze, TEN zapach. Wtedy najchętniej piekę a już od jakiegoś czasu chciałam sobie
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj miałam obiad z dwóch dań. Rzadko to się zdarza. Dzisiaj jednak oprócz zupy miałam kawał i to konkretny tarty jaką piekłam wczoraj dla siebie i Syncia. Delikatna w smaku, dość sycąca ale i pyszna. Bardzo spodobało mi sie połączenie smaku botwinki i sera pleśniowego. Przepis zaczerpnięty z "Moich smaków życia". U mnie z połowy poniższej porcji. Tarta z botwinką
Dzieje kuchennej Wiewióryoprzeć! Gdy tylko je zobaczyłam u Lo wiedziałam, że je upiekę! Córci wczoraj obiecałam więc dzisiaj raniutko nim pojechaliśmy do kina szybko zagniotłam ciasto, uformowałam bułki i włożyłam do pieca. Jeszcze cieple przełożyłam do pudełka na "przed seansem". Dzieciaki je pożarły tuz po zakupieniu biletów i z pełnym brzuchem Córcia poszła na film a ja z najedzonym Synciem na rajd
Dzieje kuchennej Wiewióryroku odkrywam na nowo gruszki. Kiedyś pochłaniałam je namiętnie, szczególnie te twarde i chrupiące, dzisiaj piekę gruszkowe ciasta, smażę racuchy z tymi słodkimi a w planach mam jeszcze waniliową marmoladę z dojrzałych i soczystych owoców. Dzisiaj w ramach ciepłych drugich śniadań czy tez wczesnych lekkich obiadów dla Córci usmażyłam racuszki. Pulchne, mało smakujące drożdżami bo długo
Dzieje kuchennej Wiewióryziemniaki mogę jeść ze wszystkim i zawsze czego przykładem będzie przepis poniżej. Uwielbiam kluski z dodatkiem ziemniaków, ziemniaki są też składnikiem niektórych moich wypieków. Gotowanie, smażone, frytki czy pieczone. Lubimy je całą rodziną. Najchętniej w całości ale i w postaci puree
Dzieje kuchennej Wiewióryswojemu. Tym razem zaszalałam i ugotowałam ogromny gar chili i wiecie co? starczyło raptem na dwa dni. Choć czasochłonne to pyszne i esencjonalne, bardzo spodobał mi się dodatek pieczonej papryki. Niestety moja fasola
Dzieje kuchennej Wiewióryciasteczka bardzo długo. W końcu zrobiło się zimno, poczułam jesień i zachciało mi się korzennych ciasteczek. Wczorajszego poranka, oprócz misiowych masek, zrobiłyśmy je z Córcią. Wałkowałyśmy, wycinałyśmy i piekłyśmy a w mieszkaniu unosił się zapach zimowej pory... potem z Synciem upiekłam maślane rogale ale o nich inna razą. Przepis na ciasteczka zaczerpnięty z "Fiki
Dzieje kuchennej Wiewiórypermanentne i nerwy, i krzyki jakie z siebie wyrzucam. Ale wracając do rzeczy przyjemnych, mam dziś dla Was pyszną chałkę, wyjątkowo pulchną i wilgotną. Dwie chałki z tego przepisu piekłam w ubiegły
Dzieje kuchennej Wiewiórypierwsze "Cieść mamo!" z zamkniętymi oczami i uśmiechem na buzi, godzina leżakowania z drzemaniem i ciągłym poszturchiwaniem. 5.12 "mamo jeść!". No i rozpoczęliśmy niedzielę! A co na śniadanie? pieczone wczoraj ale idealne i dziś lekko słodkie bułeczki ponoć rodem z Majorki. Maślane, pulchne, idealne same w sobie ale i z domowym dżemem. Przepis niedawno pojawił się w Filozofii Smaku
Dzieje kuchennej Wiewiórywarsztatów z wołowina QMP. Jednak okoliczności nie sprzyjały. W ubiegły weekend postanowiłam zaszaleć z obiadem urodzinowym dla Małżona i zrobiłam roladę ze schabu z pysznym wnętrzem. Podałam ją z pieczonymi ziemniaczkami, mizerią i marynowanym kalafiorem. Wg mnie było bardzo pysznie! Konfitura z cebuli 2 szalotki
Dzieje kuchennej Wiewiórysię, że nie dwie a cztery, bo każda "jedna" to dwa cycuszki razem z korpusem :) Cóż miałam robić? recyklingowe myślenie poszło w ruch, piersi zamarynowałam i w weekend będę piec a z korpusów ugotowałam pyszny bulion
Dzieje kuchennej WiewióryZaświeciło słońce, w domu szykują się prace remontowe a ja piekę bułki. Miałam na nie chęć już od miesiąca. Wypatrzyłam przepis w listopadowej KUCHNI. Są bardzo słonecznie pomarańczowe, mięciutkie, wilgotne, z delikatną skórką. Pyszne! Oczywiście dzieciaki i prace remontowe nie pozwoliły mi zamieścić przepisu wczoraj! nadrabiam więc i życzę udanych wypieków :) Bulki bardzo dyniowe
Dzieje kuchennej Wiewióry