kochani :) Dzisiaj Halloween, tak więc od rana myśleliśmy jakie przygotować danie z dyni. Postanowiliśmy zrobić zapiekaną dynię z ryżem. Może robiliście coś podobnego w swoich domach, bo dynia staje się coraz bardziej popularna. Żeby nie zabierać Wam czasu w taki dzień, bierzmy się do pracy, bo może zaraz ktoś zapuka do drzwi i będzie psikus :P Więc lepiej otworzyć dzieciaczkom
vegetaniestaram się nie oceniać po wyglądzie, ale po wnętrzu, a w tym przypadku nie miałam dość długo przyjemności jej poznać. Na drodze ku naszemu bliższemu spotkaniu stanęło w dodatku Halloween, do którego nie pałam sympatią. Oszpecona wielkim szczerbatym uśmiechem i pustym spojrzeniem wzbudziła moją szczerą niechęć i doszłam do wniosku, że nie mam ochoty na bliższe poznanie. Często się
KUCHARNIAWracam po dłuższej przerwie :) Mama nadzieję, że wreszcie znajdę trochę czasu na nadrobienie zaległości kulinarnych.Zaczynam pysznymi babeczkami dyniowymi. Jako, że jakiś czas temu zakupiłam sylikonowe foremki halloween'owe babeczki przybrały taka właśnie formę. SKŁADNIKI (na 24 sztuki)30 dkg masła2 szklanki puree z dyni3/4 szklanki brązowego cukru2 szklanki mąki pszennej15 dkg kokosu 3 jajka1 łyżeczka cynamonu1/2 łyżeczki imbiru1/2 łyżeczki
Magiczna kuchnia Dariimyśleć tylko o przyjemnościach. Dzisiejszy dzień spędziłam idealnie, najpierw w kuchni piekąc smakołyki, później relaks, wyjście na warsztaty dla dzieci i powrót do domu. Tematem zajęć kulinarnych było Halloween, mimo, że osobiście nie obchodzę, to nie mogłam się oprzeć tej pokusie :) Dosłownie! Razem z dziećmi przygotowaliśmy ten sam deser, który ja podałam na piątkową rocznicę moich rodziców. No dobra
Słodkie Przyjemnościliczę na to, że ta piękna, słoneczna i ciepła będzie jak najdłużej.Jak jesień to dynie. U mnie w kuchni tradycyjnie króluje hokkaido ale nie zapomnę tych, które na Halloween, pod osłoną nocy, przynosił
Dzieje kuchennej Wiewiórybabka! wilgotna, kolorowa i bardzo smaczna. U nas pojawiła się w halloweenowe popołudnie. Ozdobiona przez Córcię smakowała wszystkim, nie tylko domownikom.Zainspirował mnie wypiek Asieji :)Babka dyniowa na halloween i nie tylko1 szkl. purre dyniowego1,5 szkl. mąki pszennej1/3 szkl. brązowego cukru1 łyżka cukru pudru1 jajkopłaska łyżeczka proszku do pieczenia1
Dzieje kuchennej Wiewióryktóre rzuca się w oczy są piękne, soczyście pomarańczowe dynie. Powszechna jest opinia, że dynia jest mdła i nijaka, a jedyne do czego się nadaje to bycie lampionem na Halloween. :) Obiecuje Wam jednak, że jeśli spróbujecie tej zupy, już nigdy nie powiecie, że dynia jest bez smaku i mam nadzieję, że ją docenicie, tak jak ja jakiś czas temu.Składniki
Zakręcony Widelecsię dostać na super czekoladowe warsztaty.Tym razem pomysł znów przyszedł mi do głowy w najmniej oczekiwanym momencie- leżąc w łóżku z grypskiem, wysoką gorączką i wyglądając jak zombie na halloween!__________________________________________________________________________________________Mam dla Was przepis na fantastyczny deser!Niesamowicie kruche, piwno-miodowe ( z dodatkiem piwa Książęce chlebowo-miodowe ) ciasteczka przekładane puszystym musem z białej czekolady i domowym kremem kasztanowym z wanilią
Ostra na Słodkobędziemy ciąć. Utytłaliśmy przy tym stół i podłogę w jego okolicy, ale bawiliśmy się przednio. Inspiracją był Skeleton Jack (znajdź pięć podobieństw), i tak sobie myślę, że do Halloween jeszcze dojdziemy do wprawy... Wycięłam jedno oko (kto zgadnie, które?) i byłam z siebie dumna niesamowicie. Jack umila nam wieczory cudnym, ciepłym, pomarańczowym światłem i go po prostu uwielbiam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeinternecie. Dynia wcale nie jest tak problematyczna - wystarczy wiedzieć, jak się do niej zabrać.Kolor musu zależy od użytej dyni - ja miałam zwyczajną, taką, z której wycinamy lampiony na Halloween. Hokkaido na przykład daje mus o cudownie intensywnym, pomarańczowym kolorze, a wypieki z jej dodatkiem będą zdecydowanie bardziej pomarańczowe niż moje.Mus z pieczonej dyniSkładniki:dynia w ilości dowolnejDynię rozkroić ostrym
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzez 15 minut.Przestudzić, ale jeszcze ciepłe wyjąć z foremek. Wystudzić całkowicie na kratce.Smacznego!Jeszcze niecały miesiąc, i znów będziemy cięli dynie! A Wy - czekacie na Halloween
Pożeraczka, czyli raz adobrzezabrać się za otwieranie prezentów. Było ich dwanaście, a w paczkach stroje dostosowane do każdego miesiąca. Była bawarska sukienka na Oktoberfest, różowa sukieneczka i walizka na lipiec, mumia na Halloween, strój pokojówki na majowe porządki. Największe wrażenie zrobił słomiany kapelusz, który szedł w parze z jarzębiną, jabłkami i kolorowymi liśćmi. Ułożona na kocu, obłożona jesiennymi darami natury, Connie z radością
Pożeraczka, czyli raz adobrzejedno. Czas pędzi nieubłaganie, zbliżając nas do nieuchronnych zmian. Niby jeszcze tyle czasu przede mną, ale co, jeśli minie tak szybko, jak wrzesień? Nawet się nie obejrzę, a będzie Halloween, zimny, ponury listopad, pierwszy śnieg, Mikołajki, kupowanie świątecznych krasnali, a wreszcie Święta i Nowy Rok. A potem już tylko malutki kroczek będzie dzielił mnie od rozpoczęcia nowego etapu w życiu
Pożeraczka, czyli raz adobrzeogóle wszystko, o czym tylko można zamarzyć. Wygląda to naprawdę cudownie, szczególnie wieczorem, w klimatycznym świetle mnóstwa drobnych lampek. No tak. Tylko to dopiero połowa października, przed nami Halloween, na którym ja się aktualnie skupiam, a do Świąt jeszcze mnóstwo czasu. Gdzie magia, jeśli to wszystko jest na wyciągnięcie ręki niemal pół roku wcześniej? Gdzie te emocje, ekscytacja
Pożeraczka, czyli raz adobrzedrugiego to niemal standard, ale laptopek zazwyczaj jest źródłem mniej lub bardziej wymyślnych rozrywek. Wczoraj - nic). Snułam się więc po mieszkaniu z kąta w kąt, niczym dusza czekająca na Halloween. Dawno już mnie takie totalne odrętwienie nie dopadło. W końcu jednak stwierdziłam - dość! No bo ile można...?Ubrałam się i poszłam do sklepu. Wróciłam, zamieniłam siatkę z zakupami
Pożeraczka, czyli raz adobrze