Cześć! Jeden z szybszych obiadów zaraz po powrocie z pracy albo pomysł na śniadanie. Naleśniki tym razem na słodko. Zabrałam się za naleśniki na dwie patelnie
Pieprzyć z FantazjąCześć! Upiekłam dziś pierniczki, ale przyozdobi je jutro córka. Wyszły bardzo smaczne. Na święta Bożego Narodzenia bardzo fajnie zaprezentują się również na choince. Przepis na pierniczki
Pieprzyć z FantazjąCześć! Córka dziś miała niezapowiedzianą wizytę przyjaciół. Z racji, że z obiadu pozostało wspomnienie, zrobiłam coś już wcześniej w takich sytuacjach sprawdzonego. Najważniejsze wtedy mieć gofrownicę
Pieprzyć z FantazjąCześć! Zrobienie chrustu wbrew wyobrażeniom tych, co jeszcze nie robili nie jest skomplikowane. Do zrobienia tej porcji faworków zużyłam dwie kostki smalcu. Nie polecam wykorzystywać tego
Pieprzyć z FantazjąCześć! Obiecałam coś na słodko. Będzie nawet bardzo na słodko. Pamiętam kiedyś w lokalu jadłam tartę cytrynową. Podbiła moje serce przy pierwszym kęsie. Od tamtej pory
Pieprzyć z FantazjąCześć! Jutro mamy Tłusty Czwartek i nie może być inaczej jak wszyscy biegniemy po coś tłuściutkiego i słodkiego. Faworki, pączki będą królowały jutro u nas na
Pieprzyć z FantazjąCześć! Ciasto wręcz kultowe. Przypomina mi moje zajęcia techniczne w szkole podstawowej. Bardzo często piekliśmy wtedy zebrę. Na moim blogu jest kilka ciast właśnie z tamtych
Pieprzyć z FantazjąCześć! Kiedyś trochę na bakier byłam z ciastem drożdżowym. Jakoś nie chciało ze mną współpracować…Różne rzeczy mi wychodziły zamiast jadalnych Uważałam, że tylko mamy
Pieprzyć z FantazjąCześć! Chciałam na słodko wejść w weekend, na który zawsze czekam z utęsknieniem. Nie ma dziś pizzy, frytek i innych zdrowych rzeczy. Jest serniczek waniliowy z
Pieprzyć z FantazjąCześć! Polubiłam bardzo drożdżowe ciasto. Przyszło to do mnie z czasem. Jednak nie ma to jak swój wypiek. Takie najbardziej smakuje przynajmniej mi i mojej rodzinie
Pieprzyć z FantazjąCześć! Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych zaczęłam testować różne smakołyki. Wśród nich znalazł się placek cytrynowy. Najchętniej nie nazywałabym tego plackiem, to brzmi dość pospolicie
Pieprzyć z FantazjąCześć! Znalazłam czas na to, by coś upiec. Przejrzałam szafki i stwierdziłam, że mam bakalie, które zostały mi chyba jeszcze ze świąt no i jajka, ale
Pieprzyć z FantazjąCześć! Z racji, że w chodakach podwórkowych można było dziś biegać a nie w kaloszach obowiązkowo byłam troszkę na ogrodzie. Przy okazji nie omieszkałam skubnąć rabarbaru
Pieprzyć z FantazjąCześć! Upiekłam piernik kasztelański. Przynajmniej pod taką nazwą kilkanaście lat temu zapisywałam ten przepis. Można go nazwać też murzynkiem. Fakt faktem, jest to ciemne ciasto z
Pieprzyć z FantazjąCześć! No to sezon truskawkowy uznaję za otwarty ! Jupiii!!!! Kocham truskawki pod każdą postacią. Najsmaczniejsze są takie rwane prosto z krzaka, skąpane i rozgrzane w słońcu
Pieprzyć z Fantazją