ciastka - 17601 przepisów (strona:715/1174)

łyżki kwaśnej śmietany- ok.50g  (lub jogurtu greckiego) - 1 płaska łyżeczka mielonego cynamonu - 1/2 - 3/4 płaskiej łyżeczki przyprawy korzennej (dałam Kotanyi) - szczypta soli Dodatkowo: - 1 jajko do posmarowania ciastek - u mnie pokruszone migdały do posypania W misie miksera umieścić wszystkie składniki i zagnieść przy pomocy haka kruche ciasto. Można również zagnieść energicznie ręcznie (tak, by zbytnio nie ogrzewać ciasta

mm.Rozgrzać piekarnik do 170 stopni.Wyciąć ciasteczka foremką, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.Wstawić do nagrzanego piekarniki i piec około 6-8 min, aż ciastka zaczną się delikatnie rumienić.Wyciągnąć z piekarnika, odczekać kilka minut aż ciasteczka stwardnieją, następnie przełożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia

pieczenia. Pieczemy ok. 8-10 minut w temperaturze 180 stopni. Pierniczki tuż po upieczeniu są miękkie, więc dopiero po lekkim przestudzeniu ściągamy je z blaszki. Uważajmy, aby nie przypalić ciastek, ponieważ ze względu na ciemną barwę podczas pieczenia nie widać kiedy pierniki zaczynają się rumienić. Lukier: Cukier puder przesiewamy. Delikatnie ubijamy białko (trzepaczką, nie mikserem) jedynie do lekkiego zapienienia

przypalić. Po zdjęciu z ognia dodajemy trochę rodzynek. Tak przygotowany budyń wkładamy na środek kwadratu z ciasta francuskiego, który składamy na pół. Pozostało jeszcze zrobić truskawkowy dżemik na wierzch ciastka – będzie nieco kwaskowy dzięki czemu ciasto z budyniem nie będzie mdłe. Dżemik truskawkowy: Na łyżce masła podsmażamy truskawki z cukrem aż do uzyskania dosyć gęstej masy. Wykładamy

przesłodkie i przedobre! Spód: 150 g czarnych markiz (Oreo lub np ich odpowiedniki z Lidla) 6 łyżek roztopionego masła Przygotowanie: Dno tortownicy (20-28 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Ciastka kruszymy i mieszamy z masłem. Przesypujemy do tortownicy i dociskamy do dna.  Pieczemy przez około 7 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Studzimy. Krem

Szaleństw ze snickersami ciąg dalszy. Tym razem wersja dużo zdrowsza, bo ciasteczka razowe. Brak białej mąki w niczym nie przeszkadza, ciasteczka wychodzą tak pyszne, że nawet

innymi. Gratulacje Lisko!! Oryginał można zobaczyć tu . Polecam wielbicielom serników i tym, którzy do serników się dopiero przekonują. Sernik kajmakowy: Spód: 50 g orzeszków solonych  80 g ciastek kruchych np. herbatników 30 g masła 1 łyżka cukru   Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.Sk ładniki spodu zmielić w malakserze (niekoniecznie na gładką masę). Wyłożyć masę na spód, wyrównać

białego, cukru waniliowego i mleka. Następnie dodajemy masę marcepanową. Ponownie zagniatamy. Formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego, lekko rozpłaszczamy i robimy dziurkę palcem na środku. W dziurkę wkładamy łyżeczką marmoladę. Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 15 minut

wycinamy ciasteczka. Ciasto jest bardzo delikatne, dlatego jeżeli wykrawanie będzie sprawiało nam trudność możemy z ciasta formować niewielkie kuleczki, a następnie spłaszczać je tworząc identyczne ciasteczka jak te wykrawane. Ciastka przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.  Pieczemy ok. 10-12 minut do lekkiego zrumienienia brzegów w temperaturze 170 stopni.  Lukier: Cukier puder przesiewamy. Delikatnie ubijamy białko

chcemy aby były nasze torciki). Śmietanę ubijamy,* pod koniec dodajemy fix oraz cukier puder. Biszkopciki smarujemy konfiturą wiśniową, wykładamy (najlepiej za pomocą szprycy) krem i przykrywamy drugim biszkoptem. Górę ciastka dekorujemy śmietaną, kładziemy wisienkę, a całość oprószamy czekoladą. Tak samo postępujemy z resztą ciasta. *należy pamiętać, że śmietanę nie można zbyt długo ubijać, ponieważ może wytworzyć się masło. Moje

grubość ok. 1 cm i wykrawamy za pomocą niedużej szklanki krążki, które następnie przekładamy na papier do pieczenia.  Na każde ciasteczko wykładamy cukierki lekko dociskając je do ciasta. Ciastka pieczemy w temperaturze ok. 165 stopni przez 15-20 minut do momentu zrumienienia brzegów. Moje posty

czasie rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm i wykrawamy za pomocą foremek ciasteczka, które następnie przekładamy na papier do pieczenia. (jeżeli nie posiadamy foremek można użyć np. szklanki) Ciastka pieczemy w temperaturze ok. 165 stopni przez 15-20 minut do momentu zrumienienia brzegów. Studzimy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Gdyby powstała zbyt gęsta można dodać ok. 1-2 łyżki

piekarniku pozostałe ciasto wkładamy z powrotem do lodówki. Pieczemy ok. 8-10 minut w temperaturze 170 stopni. Ciasteczka nie ściągamy z blaszki dopóki nie wystygną. Tuż po upieczeniu ciastka są nadal miękkie jednak gdy ostygną - stwardnieją.    źródło inspiracji: chocolateandwhine.com Moje posty