Dokładnie miała taka wyjść – puszysta i porządnie nadziana. Jeżeli chodzi o dodatki, zawsze chciałam ją zrobić z boczkiem, rozmarynem i cebulą. Nie wiem czemu, po
KardamonovyWiem, że banalnie to zabrzmi, ale jedząc tego skubańca, czułam się jak na wakacjach. W tej potrawie jest wszystko co lubię. Chociaż nie… nie przepadam
KardamonovyPyszne! Naprawdę. Jedząc je, czułam się trochę jak na wakacjach. Trochę. Polecam wchłonąć je z bagietką. Standardowo jadłam je sama. Niby jakoś szczególnie mi to nie
KardamonovyDawno mnie tu nie było, co? Aż sama się z tym dziwnie czuję. Już jestem jednak na chodzie, więc postanowiłam napisać zaległy post. Makaron jak makaron
KardamonovyPrzepis jest sprzed tygodnia, kiedy byłam gdzieś w połowie tej cholernej dyni. Został mi jeszcze niewielki kawałek, który skończę jutro. I tak, w przedpokoju stoi jeszcze
KardamonovyTak mogłabym gotować codziennie i każdemu (kogo lubię). Jakiś czas temu zrobiłam kurczaka w podobnym sosie i postanowiłam to samo zrobić z rybą. Wyszło dokładnie tak
KardamonovyDawno u mnie nie było mojej ulubionej zieleniny, więc nadrabiam zaległości. Sałatkę zrobiłam w pierwszej opcji z sałatą rzymską, wyszła pyszna. Tego samego dnia zrobiłam identyczną
KardamonovyNiby wolę bez mięsa, a ten zestaw mnie (powiedzmy) zachwycił. I niby nic szczególnego, bo przecież to tylko makaron z mięsem… a jednak. Jeżeli zostanie
KardamonovyLubię tego typu zieleninę wchłonąć na święta. Mój organizm średnio przyswaja jedzenie przez bite 3 dni (lub dłużej) smażonego karpia, pieczonych szynek i innych tego typu
KardamonovyDawno już nie brałam udziału w żadnym konkursie. Czas trochę pokombinować. Z tych kombinacji wyszło (póki co) coś naprawdę pysznego. Głównym bohaterem jest łosoś, za którym
KardamonovyTo już chyba ostatni konkursowy przepis, dotyczący łososia Mowi. Chyba. Jeżeli chodzi o sam przepis, wyszło naprawdę suuuper. Masło orzechowe, łosoś, imbiry i inne limonki –
KardamonovyNie można powiedzieć o niej, że jest niesmaczna. Jest właściwie pyszna. Ale wiecie jak to ze mną bywa, z mięsa najbardziej lubię budyń. Wątpię, że jest
KardamonovyPierwszy raz zrobiłam je ze dwa tygodnie temu. Zostało zjedzone w ekspresowym tempie, nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Postanowiłam je zrobić drugi raz, żeby podzielić się z
KardamonovyTo było pyszne. Ta sałatka ma niewiele składników, ale są one tak intensywne w smaku, że to w zupełności wystarczy. Piszę tutaj o parmezanie, suszonych pomidorach
KardamonovyOd dawna już chciałam spróbować połączenia ryby z owocami. Po głowie chodzą mi jeszcze inne rodzaje sals owocowych, ale jakieś nowe przepisy pojawią się pewnie po
Kardamonovy