Świąteczna. Też. Zjedliśmy ją dziś na śniadanie, świąteczne – w końcu mam urodziny. Zioła robią tutaj dobrą robotę, nie pomijajcie ich. Tymczasem uciekam, dziś zdecydowanie mam
KardamonovyCiąg dalszy działań konkursowych. Dziś proponuję Wam przepis na pyszny krem, który na pewno z groszkiem świeżym będzie jeszcze lepszy. Póki co, z braku laku…
KardamonovySzybka, łatwa i przyjemna. I w sumie tyle. Wchłonęliśmy ją dziś na śniadanie z najlepszymi bułkami w okolicy. I z Szymonem. Składniki: 4 jajka ugotowane
KardamonovyJakiś czas temu, przy okazji ekipowej kolacji, zajadaliśmy się pieczonym łososiem. Ja oczywiście byłam od części sałatkowo-dodatkowej. Poza rybą i zieleniną, na stół wjechał ten oto ryż. Żeby było zdrowiej, podsypałam go sporą ilością siemienia lnianego. Wyszło całkiem przyzwoicie. Składniki: 1 szklanka ryżu (ja użyłam parboiled) biała część pora 2 łyżki ziaren siemienia lnianego 1 łyżeczka soku z cytryny
KardamonovyA tak, śledzie w sierpniu. Bo kto niby mi zabroni? Lepszego czasu na świeży koperek już chyba nie będzie, teraz jest moment idealny, żeby pakować go
KardamonovyAle się dziś nastałam w kuchni, pfff. Jutro wielka impreza. Wymyśliłam sobie między innymi śledzie w trzech odsłonach: tytułową, z curry (które są na blogu) i
KardamonovyWiecie co miałam wczoraj na obiad? Zupę grzybową i łazanki z makiem. Tak zaczyna się grudzień blogera. Część potraw, które zrobię wcześniej, zamrożę. W sumie to
KardamonovyTak, jestem Haliną z Bolesławca. Mieszkam na Śląsku jednak na tyle długo, że mogłam podpytać o hekele tu i ówdzie, jednocześnie podglądając Remigiusza Rączkę. Oglądałam odcinek
KardamonovyTo chyba jedne z najlepszych śledzi, jakie jadłam w życiu. Poważnie. Dajcie im postać z tymi wszystkimi dodatkami ze dwa dni w lodówce. Poezja, normalnie poezja
KardamonovyUwielbiam, śniadaniowo, wszelakiego rodzaju pasty. Robi się je w sumie przyjemnie, smakują najczęściej całkiem bardzo świetnie. Do tego trzeba tylko skoczyć po świeże buły do piekarni
KardamonovyPasty jajeczne robię dość często. Nie wrzucałam ich ostatnio na bloga, bo poranny głód czasami nie chciał czekać na moje „zaraz, tylko zrobię zdjęcie”
Kardamonovykwestia dodania większej ilości marchewki, może to zasługa oliwy, którą uwielbiam. Wszystko fajnie zagrało, zjedliśmy wszystko za jednym zamachem. Tego typu surówki pasują mi praktycznie do każdego wytrawnego obiadu. Ryba, wiadomo. Gulasze i inne pieczyste. Kotlety mięsne, bezmięsne. Z soczewicy i kaszy. Z tego co pamiętam jedliśmy ją z pasztetem z cukinii . Dla mnie – bomba. Surówka z kiszonej czerwonej
KardamonovyMamy już grudzień, więc nie jest niczym dziwnym, pojawienie się pierwszego świątecznego przepisu. Od dziś, praktycznie do ostatnich przedwigilijnych dni, będę wrzucała tutaj propozycje świątecznych potraw
KardamonovyPrzepis zrobiony z myślą o Walentynkach. Nie, nie moich, tego typu święta obchodzimy, ale szerokim łukiem. Coraz więcej pojawia się jednak pytań odnośnie przepisów na 14
KardamonovyNie miałam za bardzo w planu publikować nowego przepisu na śledzie (piszę o ostatkach, które są za parę dni). Wieczorem dziś i tak mnie nie ma
Kardamonovy