przepis - 33114 przepisów (strona:1687/2208)

Czasem mam ochotę na coś zwykłego, a jednocześnie zupełnie nietuzinkowego. Mały stworek skrzeczy w mojej głowie, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Ochotek. Mąci myśli tak długo

Stoi nade mną Pan z aparatem. Co mam upiec, co ucierać, aby wyszło? Nie lubię robić z siebie błazna, a jeśli gotuję wszystko musi osiągnąć najwyższy

"Co było pierwsze: jajko czy kura?" Szczerze powiem, że nie wiem. Koncepcji jest mnóstwo, każda inna, ale nadal pytanie to pozostaje nierozstrzygnięte. Zostawię jednak kurę w

Przestało w końcu padać. Niebo wypłakało swoje smutki, dziś uśmiecha się do mnie zza okna. Wielkanocne tematy są na piedestale. Wszyscy pieką, gotują, sprzątają, dekorują. Przedświąteczny

Ostatnie poczynania w kuchni. Ostatnie wyczekiwanie na piekący się sernik, rosnącą babkę, tężejącą galaretę, czy stygnący pasztet. Mieszanina zapachów uderza do głowy i nawet najbardziej oporny

Życzenia. Niech tegoroczne Święta Wielkiej Nocy będą dla Was czasem wytchnienia,  odpoczynku i relaksu. Spędzajcie je w gronie najbliższych Wam osób,  w jak najlepszym

Każdy o czymś marzy. Są marzenia duże i małe, skromne i śmiałe, przyziemne, spełniane i te nie do spełnienia. I ja marzę, zatapiam się w krainie

Chwytasz pałeczki w dłoń, wciągasz nitkę makaronu i momentalnie przenosisz się tysiące kilometrów od domu. Wyobraźnia buzuje, szumi w uszach, cierpną dłonie, a Ty widzisz jedynie

Chwytam wiosnę każdą komórką ciała, napełniam się nią przy każdym oddechu, każdym uśmiechu, radości oznace. Ptasie radio wypełnia mi głowę, otwarte okno i już wszystko gotowe

Bawimy się w domowy młyn.   Mąka gryczana jest dość trudno dostępna, przynajmniej u mnie. Poza tym, ma zdecydowanie wyższą cenę od zwykłej mąki. Nie każdy

Śniadanie przyniósł jej do łóżka, kawy aromat wypełnił sypialnią, a talerz pełen pyszności kusił swą zawartością. Nie ma nic w świecie lepszego niż początek dnia u

O wschodzie słońca grupa kobiet we wzorzystych fartuchach wypełza na pole. Sine jeszcze niebo z wolna się rozjaśnia, słońce zaczyna kolejny raz swoją mozolną, dzienną wędrówkę

Matura, matura, maturaaaa... Aaaaaaa! Z racji pisanej przeze mnie właśnie matury, przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie nie na blogu, po prostu nie mam czasu nie

Wegańsko, zdrowo i przyjemnie. Przyda się do ochłody w upalne dni. Teoretycznie nie jestem weganką, ale moja ciekawość sięga zenitu i czasem zastanawiam się, jakby to

Słońce wstaje wcześniej niż do tej pory. Promienie przenikają przez cienkie zasłony i atakują śpiącą dziewczynę. Zakrywa kołdrą głowę i próbuje śnić dalej, śnić o księciu