oprzeć! Gdy tylko je zobaczyłam u Lo wiedziałam, że je upiekę! Córci wczoraj obiecałam więc dzisiaj raniutko nim pojechaliśmy do kina szybko zagniotłam ciasto, uformowałam bułki i włożyłam do pieca. Jeszcze cieple przełożyłam do pudełka na "przed seansem". Dzieciaki je pożarły tuz po zakupieniu biletów i z pełnym brzuchem Córcia poszła na film a ja z najedzonym Synciem na rajd
Dzieje kuchennej Wiewióryciało się gotuje. W kuchennym oknie termometr pokazuje 45 stopni... Córcia ma 39,4 a Syncio krosty na całym ciele i nadal stan podgorączkowy. Piekarnik pokazywał 175 st.C kiedy piekłam ciasteczka z bloga Marty. Po 18ej muszę wsiąść w autobus i pojechać
Dzieje kuchennej Wiewióryroku odkrywam na nowo gruszki. Kiedyś pochłaniałam je namiętnie, szczególnie te twarde i chrupiące, dzisiaj piekę gruszkowe ciasta, smażę racuchy z tymi słodkimi a w planach mam jeszcze waniliową marmoladę z dojrzałych i soczystych owoców. Dzisiaj w ramach ciepłych drugich śniadań czy tez wczesnych lekkich obiadów dla Córci usmażyłam racuszki. Pulchne, mało smakujące drożdżami bo długo
Dzieje kuchennej Wiewióryziemniaki mogę jeść ze wszystkim i zawsze czego przykładem będzie przepis poniżej. Uwielbiam kluski z dodatkiem ziemniaków, ziemniaki są też składnikiem niektórych moich wypieków. Gotowanie, smażone, frytki czy pieczone. Lubimy je całą rodziną. Najchętniej w całości ale i w postaci puree
Dzieje kuchennej Wiewióryswojemu. Tym razem zaszalałam i ugotowałam ogromny gar chili i wiecie co? starczyło raptem na dwa dni. Choć czasochłonne to pyszne i esencjonalne, bardzo spodobał mi się dodatek pieczonej papryki. Niestety moja fasola
Dzieje kuchennej Wiewiórydobra, przyznaję się bez bicia, że nie piekłam ich dzisiaj ale w piątek. Ale czy taki dzień świąteczny w tygodniu nie jest trochę jak upragniona niedziela? dla mnie owszem. Małżon w domu, nie trzeba biec do szkoły za to można upiec małe co nieco na drugie śniadanie. Brioszki z rodzynkami znalazłam u Liski. Są proste w przygotowaniu, mało słodkie, pulchniutkie
Dzieje kuchennej WiewióryOprócz słodkości w weekend jedliśmy również dania nie słodkie. Jak co sobotę piekłam pizzę a w niedzielę mieliłam, tylko czasu na posta nie miałam :( upiekłam papryki faszerowane.Tym razem wołowiną, kuskusem i bakaliami. Lubicie??? 4 czerwone papryki, umyte, z odciętymi czapeczkami z ogonkiem, bez pestek 500 g wołowiny do zmielenia ząbek czosnku mała cebulka sól, pieprz garść rodzynek
Dzieje kuchennej Wiewióryciasteczka bardzo długo. W końcu zrobiło się zimno, poczułam jesień i zachciało mi się korzennych ciasteczek. Wczorajszego poranka, oprócz misiowych masek, zrobiłyśmy je z Córcią. Wałkowałyśmy, wycinałyśmy i piekłyśmy a w mieszkaniu unosił się zapach zimowej pory... potem z Synciem upiekłam maślane rogale ale o nich inna razą. Przepis na ciasteczka zaczerpnięty z "Fiki
Dzieje kuchennej Wiewióryobiecałam dzisiaj prezentuje drugie pudełko śniadaniowe Córci. Tak jak i pierwsze zdziwiło, bo nie szynka a pieczona karkówka w ziołach i jeszcze sałata... chleb domowy Fiński żytni, Mini babeczka bananowo migdałowa i ogórek :) Jak na razie zakończyłam blogowe zmiany. Uważacie, że są korzystne? macie jakieś uwagi? z chęcią przeczytam Wasze opinie i sugestie
Dzieje kuchennej Wiewióryszału, nie zważa na żadne diety i marzy o czymś słodkim. Ja miałam taki dzień wczoraj. I choć moje nastroje huśtały się nieziemsko postanowiłam upiec ciasto. Kiedyś już je piekłam więc dodatkowo nie mogłam się powstrzymać. Całkiem nie dietetyczne, mocno czekoladowe, wilgotne od bananów, tym razem z kawową nutą by i Małżonowi smakowało
Dzieje kuchennej Wiewióryfolią! no i ładnie się całość prezentuje. Oprócz bezmlecznego cynamonowego ślimaczka dzisiaj pokaże Wam szaszłyki. Banalne wręcz a zawsze to coś innego. Na wykałaczkach znalazły się: kawałki ogórka, kosteczki pieczonego mięsa oraz koziego sera, całości dopełnił liść chrupiącej sałaty Córcia była zachwycona
Dzieje kuchennej Wiewióryżycie, zmodyfikować jadłospis. Warto wówczas spróbować zmienić przepisy już nam znane. Moja teściowa nie mogła kiedyś uwierzyć, że drożdżówki, słodkie bułeczki, można upiec bez mleka, tymczasem ja właśnie takie piekę
Dzieje kuchennej Wiewióryazylu sajgon, mycie okien, gra na cymbałkach, i chocki klocki Myszka Mickey... a ja działam w kuchni, z przerwą na kawkę i pisanie posta, w piecu siedzą mini serniczki (mały przedsmak zbliżających się świąt), ciasto na drożdżowe babeczki już rośnie, podobnie na chleb. Poza tym odkąd wczoraj wyszło słońce spotykają mnie same miłe rzeczy
Dzieje kuchennej Wiewiórymoje trzecie podejście do tych bułeczek (tu i tu). Są niesamowite!!! za każdym razem kiedy je piekę jestem bardziej odważna. Do tej pory nie odważyłam się na oryginalna ilość przypraw, ale tylko do następnego razu!!! i pierwszy raz akurat miałam melasę! jeśli jesteście odważni i lubicie chrupiące, złote od melasy bułeczki POLECAM! SZWEDZKIE SUPEŁKI PSZENNO-ŻYTNIE Z RODZYNKAMI
Dzieje kuchennej Wiewióry