Tak, upiekłam chleb. Tak, ja. Przepis pochodzi z bloga Magdy, Krytyka Kulinarna, a Magda raczej wie co robi. Musiałam trochę pokombinować ze składnikami, bo w oryginalnym
KardamonovyKurczak, mam coraz mniej czasu na bloga. Nie dziwi mnie to jakoś wybitnie, ale uwiera. A może to tylko przejściowe, zobaczymy. A co do samego pasztetu
KardamonovyPyszna. Lubię właściwie chyba każdą wersję tego typu past. I czym więcej ziół, tym lepiej. Problem trochę jednak polega na tym, że obecnie zioła nie smakują
KardamonovyTo akurat lubię sobie zjeść od czasu do czasu, w weekend. Najlepiej tego typu śniadania wchodzą po imprezach, ale że ja ostatnio nie imprezuję, postanowiłam chociaż
KardamonovyNie pytajcie mnie skąd biorę pomysły. Czasami zaglądam do lodówki, szybka analiza i jest. Tak też było i w tym przypadku. Trochę w tym przypadku, ale
KardamonovyWiecie co miałam wczoraj na obiad? Zupę grzybową i łazanki z makiem. Tak zaczyna się grudzień blogera. Część potraw, które zrobię wcześniej, zamrożę. W sumie to
KardamonovyA to jeden z przepisów, który dostałam od teściowej. W oryginale jest szynka, ale postanowiłam ją pominąć, bo sałatka była w sumie do wędlin. I od
KardamonovyKrótko i zwięźle, bo czasu brak. Pasta wyszła super. I od razu piszę, że mięso miałam ze sprawdzonego źródła, z ogródkowej wędzarni (dziękuję <3). Problem
KardamonovyUwielbiam, śniadaniowo, wszelakiego rodzaju pasty. Robi się je w sumie przyjemnie, smakują najczęściej całkiem bardzo świetnie. Do tego trzeba tylko skoczyć po świeże buły do piekarni
KardamonovyUwielbiam wszelaką zieleninę. Przy okazji pieczenia buraków do barszczu, dorzuciłam do piekarnika dodatkowego buraka, z myślą właśnie o jakiejś zieleninie. Powoli sezon cytrusowy się kończy, więc
KardamonovyUgotowałam rosół, oczywiście na kurczaku zagrodowym, innych już nie kupuję. I tak od razu zaczęłam kombinować co zrobić z mięsem. Potrawka – wiadomo, zupy zawekowałam, z
KardamonovyZrobiona przy okazji urodzin babci. Na początku chciałam zrobić klasycznie bez kurczaka, ale robiłam czystki w zamrażalniku i napatoczyły mi się 4 wędzone skrzydełka z kurczaka
KardamonovyParę lat temu uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych z Dominiką Wójciak. Jedną z potraw, którą robiliśmy były tytułowe bakłażany. Przepis Dominiki był trochę inny niż mój dzisiejszy
KardamonovyO taaaak, to jest to co lubię najbardziej. Dużo zieleniny, ser i oliwa z oliwek. Święta nie święta, zielenina musi być. Koniec i kropka. Ale żeby
KardamonovyNie lubię zdrobnień, więc trochę razi mnie tytuł tego posta. Z drugiej strony ciężko nazwać ten chlebek chlebem, więc niech już zostanie. Przepis publikuję z myślą
Kardamonovy