Wiecie co miałam wczoraj na obiad? Zupę grzybową i łazanki z makiem. Tak zaczyna się grudzień blogera. Część potraw, które zrobię wcześniej, zamrożę. W sumie to
KardamonovyA to jeden z przepisów, który dostałam od teściowej. W oryginale jest szynka, ale postanowiłam ją pominąć, bo sałatka była w sumie do wędlin. I od
KardamonovyKrótko i zwięźle, bo czasu brak. Pasta wyszła super. I od razu piszę, że mięso miałam ze sprawdzonego źródła, z ogródkowej wędzarni (dziękuję <3). Problem
KardamonovyUwielbiam, śniadaniowo, wszelakiego rodzaju pasty. Robi się je w sumie przyjemnie, smakują najczęściej całkiem bardzo świetnie. Do tego trzeba tylko skoczyć po świeże buły do piekarni
KardamonovyUwielbiam wszelaką zieleninę. Przy okazji pieczenia buraków do barszczu, dorzuciłam do piekarnika dodatkowego buraka, z myślą właśnie o jakiejś zieleninie. Powoli sezon cytrusowy się kończy, więc
KardamonovyUgotowałam rosół, oczywiście na kurczaku zagrodowym, innych już nie kupuję. I tak od razu zaczęłam kombinować co zrobić z mięsem. Potrawka – wiadomo, zupy zawekowałam, z
KardamonovyZrobiona przy okazji urodzin babci. Na początku chciałam zrobić klasycznie bez kurczaka, ale robiłam czystki w zamrażalniku i napatoczyły mi się 4 wędzone skrzydełka z kurczaka
KardamonovyParę lat temu uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych z Dominiką Wójciak. Jedną z potraw, którą robiliśmy były tytułowe bakłażany. Przepis Dominiki był trochę inny niż mój dzisiejszy
KardamonovyO taaaak, to jest to co lubię najbardziej. Dużo zieleniny, ser i oliwa z oliwek. Święta nie święta, zielenina musi być. Koniec i kropka. Ale żeby
KardamonovyNie lubię zdrobnień, więc trochę razi mnie tytuł tego posta. Z drugiej strony ciężko nazwać ten chlebek chlebem, więc niech już zostanie. Przepis publikuję z myślą
KardamonovySzakszuka z pieczoną papryką i bakłażanem to przepis, który powstał tylko dlatego, że miałam w domu umierającą już kolendrę. Zawsze chciałam tę potrawę zrobić ze świeżą
KardamonovyZ wszystkich rodzajów sałatek, za takimi szaleję najmniej. Jednym z powodów jest fakt, że akurat w tej tytułowej jest świeża papryka. Mam coś takiego w mózgu
KardamonovyZapomniałam o tym przepisie zupełnie. Śledzie w jogurcie z cebulą i groszkiem zrobiłam przy okazji urodzin Bro. Zawsze w jego urodziny robię jakąś wersję tych ryb
KardamonovyZacznę może od tego, że My kupił mi nie tę mąkę, o którą mi chodziło. Dla mnie mąka żytnia 2000 to zło, nigdy nie potrafiłam z
KardamonovyPasty jajeczne robię dość często. Nie wrzucałam ich ostatnio na bloga, bo poranny głód czasami nie chciał czekać na moje „zaraz, tylko zrobię zdjęcie”
Kardamonovy