Sobotnie śniadanie dla mnie, dla innych obiad. Na początku zamysł był zupełnie inny i po próbach i zdjęciach zrezygnowałam. Nic na siłę, pamiętacie? Co do
KardamonovyJa tylko tak na szybko, napiszę dopiero za jakieś dwa tygodnie, zaraz lecę się pakować. W końcu urlop. A co do samego przepisu, szybko i
KardamonovySzprotki w pomidorach wielbię. Wybieram zawsze sprawdzone, z dobrym składem, kupuję tylko od jednego producenta. Lubię je na śmierć rozdrobnić widelcem, położyć na pieczywie, dodać czerwoną
KardamonovyMiał być post z bigosem, ale przerzucę go na jutro. Przypomniało mi się przy okazji, że czeka zaległy przepis z pastą na śniadanie, więc proszę bardzo
KardamonovyTrauma z późniejszego dzieciństwa. Postanowiłam jednak zmienić trochę sposób wykonania i jest cacy. Nie pamiętam właściwie co mi nie pasowało w pierwotnej wersji, ta jest jednak
KardamonovyWszyscy chorują, dopadło i nas. Nie chce mi się za bardzo stać w kuchni, dodatkowo poranny niewypał w postaci szakszuki też mi nie pomógł. Będę ją
KardamonovyDziś rano nie miałam totalnie weny na śniadaniowanie. Miałam natomiast chęć na wykorzystanie resztek lodówkowych. I tak oto powstała przez zupełny przypadek przepysznościowa pasta do kanapek
KardamonovyJak ja lubię próby odtworzenia sklepowych produktów, ach! Wiadomo, że skład niektórych jest dramatyczny. Jeżeli możemy ograniczyć pochłanianie chemii, która jest obecnie prawie we wszystkim, to
KardamonovySzybka, łatwa i przyjemna. I w sumie tyle. Wchłonęliśmy ją dziś na śniadanie z najlepszymi bułkami w okolicy. I z Szymonem. Składniki: 4 jajka ugotowane na
KardamonovyPotrawa zrobiona głównie z myślą o wiadomo kim. Dodatkowo do tego kima doszła jeszcze jedna osoba, która zwaliła nam się na głowę parę dni temu, a
KardamonovyTak, upiekłam chleb. Tak, ja. Przepis pochodzi z bloga Magdy, Krytyka Kulinarna, a Magda raczej wie co robi. Musiałam trochę pokombinować ze składnikami, bo w oryginalnym
KardamonovyKurczak, mam coraz mniej czasu na bloga. Nie dziwi mnie to jakoś wybitnie, ale uwiera. A może to tylko przejściowe, zobaczymy. A co do samego pasztetu
KardamonovyPyszna. Lubię właściwie chyba każdą wersję tego typu past. I czym więcej ziół, tym lepiej. Problem trochę jednak polega na tym, że obecnie zioła nie smakują
KardamonovyTo akurat lubię sobie zjeść od czasu do czasu, w weekend. Najlepiej tego typu śniadania wchodzą po imprezach, ale że ja ostatnio nie imprezuję, postanowiłam chociaż
KardamonovyNie pytajcie mnie skąd biorę pomysły. Czasami zaglądam do lodówki, szybka analiza i jest. Tak też było i w tym przypadku. Trochę w tym przypadku, ale
Kardamonovy