dekoracje - 3179 przepisów (strona:176/212)

reszty domku) Ważne jest, by wszystkie części były równo obcięte, aby po upieczeniu łatwiej było nam je skleić lukrem. Gdy domek jest już gotowy i wyschnięty pora na dekorację. Tutaj wodzę fantazji mogą Wam puścić. Wygląd Waszego domku zależy  już tylko od Was.  A oto nasze propozycje

kolorze czerwonym i formujemy z niego kulkę. Rozwałkujemy ją na grubość 1 mm ( ja użyłam do tego narzędzia do modelowania ) Wycinamy kółka, mi z pomocą przyszła końcówka do dekoracji tortów kremem. PS. Im więcej kółek (płatków) tym bardziej rozwinięta róża. Za pomocą kulkowego narzędzia delikatnie gładzimy końcówkę kółka, sprawi to, że końcówka delikatnie będzie falowała, co upodobni ją do prawdziwego

plasterki, a z reszty pomarańczy wycisnąłem sok na patelnie dosypałem łyżkę cukru, gdy  powstał syrop dodałem plasterki owoców . Naleśniki składamy i polewamy je sosem dodajemy plasterki pomarańczy do dekoracji. Smacznego PS. Wasze komentarze Motywują nas do większej pracy nad naszym blogiem, dlatego zachęcamy was do włączenia się w życie naszego bloga. Piszcie swoje przemyślenia, opinie lub pomysły. To pomoże

Ogarnęła mnie mania świątecznych dekoracji, co prawda święta tuż tuż, ale zachęcam was do zrobienia takich przywieszek na choinkę i nie tylko. Ja już podarowałam kilkanaście w prezencie i wszystko musiałam zacząć od początku. Pomysłem zainspirowałam się od mojej przyjaciółki - Martusia dziękuję. Wystarczy trochę masy solnej i zabawa przednia, ale ile przy tym radości. Naprawdę polecam. Masa solna 2 szklanki

wigilijnym stole nie może zabraknąć świecy. Ja dziś proponuje szybką i prostą dekorację na stół. Wystarczy kilka świeczników (moje z Ikei) ale każdy się nada :). Do tego kilka gałązek świerku i szyszeczek..., które ja akurat oderwałam z choinki :) P.S. Bigosik, śledziki, makowiec i kapusta wigilijna już jest, a ja ruszam dalej do pracy :) O to moja propozycja

jakbym byłam w najlepszej kawiarni. Móc zrobić coś swojego, coś czego nie dostanie się w żadnym sklepie jest bardzo satysfakcjonujące:)  ...i bezcenne, nawet jeśli niedoskonałe.  Dziś zaprezentuję dekoracje wiszącą na okno lub ścianę. Muszę przyznać, że ja bardzo lubię ten motyw i zdobi on różne miejsca w moim domu: na poduszkach, na pościeli i na ścianie.  Postanowiłam

Święta, święta i po świętach. Czas schować dekoracje. Pożegnać się z choinką. Moja już bardzo się "sypała", dlatego już się z nią rozstałam.  Nie długo myśląc  postanowiłam uszyć woreczki i tam przechować swoje tegoroczne przywieszki świąteczne. Bardzo praktyczne :) Mogą mieć wiele zastosowań

bezy, więc długo się nie zastanawiałam i postanowiłam poszperać w internecie w poszukiwaniu dobrego przepisu. Jak zwykle nie zawiodłam się i znalazłam go na Moje Wypieki . Do przełożenia i dekoracji wykorzystałam krem cytrynowy z nutą pomarańczy (Lemon Curd with orange note) , który zrobiłam kilka dni wcześniej. Jego orzeźwiający, delikatnie kwaśnawy smak doskonale zrównoważył s łodycz bezy .   Składniki

przepisu... Składniki: 1 róża brokułu, 4 jaja (ugotowane na twardo), 1 łyżka majonezu, 1 łyżka jogurtu typu greckiego, 1 lub 2 ząbki czosnku, sól, pieprz, papryka czerwona do dekoracji Brokuł dzielimy na części, wrzucamy do lekko osolonej wrzącej wody i po ponownym zagotowaniu, gotujemy przez 3 minuty. Następnie blanszujemy i studzimy. Powinien być al dente :) Jajka drobniutko siekamy, a ostudzonego

Dostałam nową partię tkanin i nie mogłam się powstrzymać, żeby czegoś nie uszyć. I tak powstały serca...  taka dekoracja nie tylko na Walentynki

zazdroski uszyłam już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji zrobić zdjęć od razu, bo pochłonęło mnie gotowanie :) Wcześniej nigdy nie byłam zwolennikiem takiej formy dekoracji okna, lecz te naprawdę fajnie się prezentują i jestem z nich dumna

zrobiło się groszkowo w mojej sypialni :) Ostatnio kupiłam mnóstwo tkanin w groszki, więc jeszcze powstanie wiele projektów z tym motywem :) Zaczęłam też szyć dekoracje wielkanocne, więc już niebawem pojawią się na blogu

Wizję na Wielkanocną dekorację miałam już w głowie od dawna... Jajka uszyłam jakiś czas temu, a gałązki przyniosłam z lasu w zeszłym tygodniu. Zaczęło się farbowanie, układnie oraz poszukiwanie miejsca, gdzie ów bukiet będzie stał..., bo jest dość duży :) Szukałam, szukałam, aż w końcu po paru próbach przenoszenia go z miejsca na miejsce znalazłam to idealne :) ... i zaczęła się sesja

listków mięty, lód (odpowiednio do gabarytów szklanki - lód zrobiłam z soku z limonki z wodą), sprite/tudzież woda gazowana Limonkę kroimy na pół, odcinamy jeden plasterek, który posłuży do dekoracji, a resztę kroimy w księżyce i wrzucamy na dno szklanki, dodajemy cukier oraz listki mięty. Miażdżymy na dnie szklanki, by limonka puściła sok, a mięta uwolniła aromat. Do szklanki wrzucamy

plasterki szynki szwarcwaldzkiej, mała cebulka, kawałek serka pleśniowego (wg uznania), 2-3 pomidorki koktajlowe, przyprawy: sól, pieprz czy inne ulubione (dla nas tymianek),  kiełki rzodkiewki do dekoracji oraz obowiązkowo spożycia :) odrobina masła do wysmarowania kokilki. Kokilki smarujemy masłem, wyściełamy plastrami szynki szwarcwaldzkiej, dno wysypujemy pokrojoną w kosteczkę cebulką, wbijamy dwa jaja, wrzucamy kawałek serka pleśniowego oraz przekrojone na pół