Czekoladowego uzależnienia część kolejna Dostałam od znajomej słoik domowej konfitury z malin to grzech nie wykorzystać! A że maliny i czekolada to moje uzależnienie to powstały cieszące się ostatnio u mnie kształtne małe kuszące – tym razem czekoladowe muffinki. Pycha, mówię Wam! Z dedykacją dla Marty i Klementynki, bo bez wątpienia słoik konfitury zainspirował do wypieku Piekę, próbuję, dzielę się z miłości i radości tymi słodkimi babeczkami. Niech każdy próbuje i robi w domu Bez miksera, proste skła... czytaj dalej...