Limonada de coco. Kolumbijska, biała i uzależniająca! ;) Kiedy dawno temu Manu Chao śpiewał "me gusta colombiana..." , to byłem przekonany, że ma na myśli coś zupełnie innego (kawę? ;) ). Jeśli jednak spróbujecie w upalny dzień tego lodowato zimnego nektaru, to zgodzicie się, że musiało mu chodzić właśnie o kokosową lemoniadę! Smak ma delikatny, lekki i radosny, jak odkrycie Eldorado w głębi amazońskiej dżungli... Budzi lekkie zdziwienie, jak natknięcie się na lodowiec w równikowych kolumbijskich Andach... ;) N... czytaj dalej...