No to zaczynamy zadania-gotowania rok drugi! Tak się złożyło (matematyka?), że to ja wymyślam pierwsze hasło tygodnia po urodzinach i nie mogłem odmówić sobie tej sentymentalnej przyjemności, by powtórzyć zadanie z naszego debiutu. Zakręcone w słoiku rok później. Pora jest taka, że właściwie powinniśmy pakować do tych słoików jakieś świąteczne smaki. Porobić świąteczne prezenty kulinarne. Dodać do nich świąteczne aromaty i w ogóle upchać tyle magii (nie - magi) i ducha, ile uda się złapać. Ale nie. To znaczy... czytaj dalej...