Przepis na : obiad
Wczoraj był taki śmieszny dzień, "pasta day" czyli święto makaronu. Nawet moje dziecko kręciło głową na fakt, że makaron ma swój dzień, "przecież to tylko jedzenie, mamo, jak może mieć swoje święto?!". Ano może, i to światowe... Spaghetti wieczorem jedliśmy nie z okazji tego święta, tylko z okazji bardzo zajętego dnia, w którym nie było czasu na gotowanie obiadu. U nas jest to danie ratunkowe, bo super ekspresowe, a jednak pożywne, więc nadaje się idealnie na takie sytuacje. Wrzuciłam zdjęcie na fb i zostałam pop... czytaj dalej...