Ciasteczka wyciskane przez specjalną maszynkę były dość długo moim marzeniem, a potem okazało się, że są też dla mnie nie lada wyzwaniem 😉 Piersza moja maszynka do ciastek (made in ... wiadomo jaki kraj) nie wytrzymała pierwszego użycia i po prostu się rozpadła 😖 Druga, którą kupiłam jest już porządna, mocna i bezproblemowa. Ciasteczka wyciskam z niej zawsze bezposrednio na blaszkę, nie wykłądając jej papierem do pieczenia. Chodzi o to, aby ciastka przyklejały się do blaszki. Ciastka nie rosną, więc nie mus... czytaj dalej...