Dodatkowy wolny dzień spędziłam w domu razem z chłopakami. W naszej miejscowości nie było już uroczystości, a spacer wykluczyło przeziębienie. Przywlokłam jakiegoś wirusa z Lublina, złapałyśmy go razem z Gwiazdeczką i teraz trzeba go zwalczyć. Nie narzekam jednak. Nie mam zbyt wielu okazji, aby po prostu posiedzieć w spokoju. Dlatego celebrowałam dzisiejszy pobyt w domu jak rzadko kiedy. Poczytałam, obejrzałam kilka programów w telewizji, no i zrobiłam dla nas coś dobrego. Fajnie jest mieć czas tylko dla sie... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.