Żyję w ciągłym biegu. Wiem, wiem, pisałam o tym tysiące razy, ale tak właśnie jest. Jestem zła na siebie, że nie potrafię zwolnić, ale moja natura nie pozwala na całkowite wyluzowanie. Znacie to powiedzenie: „Jeśli chcesz mieć solidnie wykonaną pracę, daj ją osobie najbardziej zajętej. To gwarancja, że zadanie zostanie zrobione. Ci, którzy mają mnóstwo czasu, nie zdążają z żadnymi terminami”? Coś w tym jest. Ja jestem z tych wiecznie zajętych i wiecznie w galopie. I co? I sama dokładam sobie obowiązków. Nie, ... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.