Przepis na : deser
Jakoś nieoczekiwanie zrobiło się zimno i śnieżnie dokoła. W ostatnich latach aura nas nieco rozpieszczała, więc po śniegu, który pojawił się pod koniec stycznia przyjęłam za pewnik, że zimy już nie będzie. A tu taka niespodzianka. Tak więc zima jest w pełni i ani myśli znikać. Staram się ją zaakceptować, choć nie jest to łatwe, gdy trzy razy w ciągu dnia muszę odśnieżać samochód, na dodatek z marnym efekem. Na ulicach mojego miasta nie ma pługów, wszyscy – i piesi, i kierowcy brną w śniegu. Przechodnie ślizgają... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.