To już ostatnia dynia, którą dostałam od mamy. Pachnąca i ekologiczna, a że jestem fanką zup dyniowych, to oczywiście nie mogło takiej zabraknąć na pożegnanie dyniowego sezonu. Tym razem zupa jest na bazie pasty curry własnoręcznie przygotowanej. Właściwie to gdyby dodać mleko kokosowe zamiast zwykłej śmietanki, można by ją nazwać tajską. Miłośnicy takich zup na pewno docenią jej walory smakowe. Ja poza smakiem uwielbiam jej właściwości rozgrzewające. Składniki: ... czytaj dalej...