No więc dyni ciąg dalszy. Rodzina już mnie za to nie lubi, ale skoro miałam dużą dynię, to chciałam ją wykorzystać do ostatniego kęsa. Upiekłam więc niby sernik, albo raczej ciasto serowe na bazie dyni. Ciasto to wymyśliłam na poczekaniu, gdy dowiedziałam się, że za godzinę wpadnie do mnie koleżanka. W lodówce była riccotta i gotowy mus z dyni, a inspiracja jakoś sama przyszła. Gdy Asia zapukała do drzwi, ciasto kończyło się piec... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...