Przepis na : deser
Dawno temu dzięki koleżance japonce, Sawako, przeżyłam pierwszą fascynację szeroko pojętym weganizmem. Od tamtego czasu do mojego jadłospisu weszły koktajle owocowe, warzywne. Później jakoś tak naturalnie, ograniczyłam mięso, ale nie z pobudek ideologicznych. Po prostu nie smakuje mi za bardzo – wystarczy jak zjem 2-3 dni w miesiącu, albo wcale. Dwa lata potem nie piję mleka (nietolerancja laktozy) i chociaż można kupić mleko „bez laktozy” to takie normalne, od krowy budzi we mnie odra... czytaj dalej...