Są takie smaki i zapachy za którymi z nostalgią wzdychamy zimą. Smak słodko-kwaśnych wiśni, grubych i czerwonych tak bardzo, że ich sok brudzi zalotnie palce. Upojny zapach dojrzałych mirabelek, wokół których kręci się rój os, cierpka słodycz małej gruszy - tej, która rośnie przy polnej drodze "od zawsze". Aż wreszcie śliwki. Cała plejada słodkich, kwaśnych, dużych, małych fioletowych dam. Śliwka węgierka to zdecydowanie mój lider rankingu zimowych westchnień, dlatego dziś przepis na powidła śliwkowe z ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...