Gdyby można było gdzieś kupić obraną dynię, niewątpliwie byłabym stałą klientką tego miejsca. :) Na szczęście istnieje jeszcze dynia hokkaido (której nie trzeba obierać ze skórki) i chociaż trudniej ją zdobyć, to zdecydowanie moja ulubiona i najczęściej gotowana odmiana dyni. Póki sezon na dynię jeszcze trwa polecam Wam przepyszną zupę krem z dyni oraz amarantusa. Amarantus jest tu dodatkiem, zupa sama w sobie jest bardzo gęsta i pożywna. Zachęcam Was jednak do zapoznania się z tym niepozornym, wracający... czytaj dalej...