Kiedyś nie przepadałam za buraczkami, ale jak powiedział mój tata: „z wiekiem smaki się zmieniają i to czego się nie lubiło nagle zaczyna smakować”. U mnie właśnie tak jest w przypadku buraczków, teraz nie mogę się ich najeść. Przepis na sałatkę dostałam od cioci męża, ale tak się on rozpowszechnił, że sałatkę robi już połowa naszej miejscowości, a ja wypuszczam ją w świat :) Ja sama dzień po zrobieniu tak kosztowałam tą sałatkę, że na degustację poszedł słój i stwierdziłam, że trzeba dokupić buraczków i jeszcze zrobić ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...