Frappuccino, czyli moja wersja delikatnej, lekko zmrożonej kawy

Frappuccino, czyli moja wersja delikatnej, lekko zmrożonej kawy

Frappuccino, czyli moja wersja delikatnej, lekko zmrożonej kawy

Frappuccino piłam pierwszy raz w Stanach i musze przyznać, że było rewelacyjne. Nie jestem jakimś kawoholikiem i generalnie kawy nie pije, ale frappucino to dla mnie bajka. Hmm no i przywołuje u mnie takie miłe wspomnienie moich urodzin, które dane mi było spędzić w Las Vegas i uczcić Frappuccino ze Starbucks’u na Stratosphere Tower :) Składniki: 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej 3 łyżeczki cappuccino 1 ½ szklanki mleka 6 kostek lodu * łyżeczka startej czekolady Kawę zalewamy gorącą wodą, tak by było pół szklanki.... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Smakowy Raj

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.