W sałatkach uwielbiam to, że można je dowolnie modyfikować, opuścić nielubiany składnik bez większej szkody dla ogólnego odbioru lub dodać coś od siebie. Tyczy się to sałatek typu misz-masz, lub drobnych dodatków. Aby ta sałatka smakowała, mimo wszystko trzeba być fanem małych pierożków tortellini, które stanowią podstawę i główny składnik tej sałatki, a bez których nie byłaby ona właśnie tą sałatką;) Smak farszu można sobie natomiast dobierać dowolnie. U mnie dziś połączenie tortellini z szynką plus serowych. 2 o... czytaj dalej...