Karp smażony na oleju rzepakowym i kilka rad jak sprawić karpia

Karp smażony na oleju rzepakowym i kilka rad jak sprawić karpia

Karp smażony na oleju rzepakowym i kilka rad jak sprawić karpia

Karp smażony to chyba moje ulubione danie wigilijne. Poza Wigilią jadam tę rybę niezwykle rzadko, zresztą tak samo jak większość Polaków. Nie wiem jak inni, ale ja po prostu wolę inne ryby chociaż ten świąteczny karpik smakuje mi bardzo.Najlepszego robi moja Teściowa Zosia, ale najpierw przygotowaniami ryby zajmuje się Teść. To on wybiera i kupuje ryby, czyści a nawet usuwa pieczołowicie ości. Smażenie to już działka Mamy i wszyscy uwielbiają karpia jakiego co roku nam podaje. Dziś przedstawiam Wam przepis na tego zwyk... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Smaczna Pyza

Warto przeczytać

Dieta śródziemnomorska – przepis na długie i zdrowe życie

Średnia wieku mieszkańców Grecji, Włoch lub Hiszpanii jest wyższa, dlatego gdyż ich dieta opiera się w szczególności na rybach, warzywach i owocach morza.

Czytaj dalej...

Dieta Montignaca

Są to zasady żywieniowe specjalnie dla osób, które próbują schudnąć i utrzymać tą masę ciała, zapobiec cukrzycy oraz obniżyć ryzyko wszelkich chorób układu krwionośnego w tym serca.

Czytaj dalej...

Dieta Paleo

Jest to dieta opracowana przez dr Lorena Cordaina, według danych statystycznych jedna z najpopularniejszych na tą chwilę.

Czytaj dalej...

Autor

SmacznaPyzaSmacznaPyza

Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.

Proponowane wyszukiwania

Popularne słowa kluczowe

smażony karp, ryba, ryby, świąteczne, świąteczne przepisy, ryby smażone, boże narodzenie, jak przygotować karpia

Inne przepisy z Smaczna Pyza

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Anonymous, 13 grudnia 2013 14:16:46

Pani Izo ,dziękuję serdecznie za wyczerpującą informację na temat sprawiania karpia. Nie znałam patentu z zamrażaniem ryby. Celem uzupełnienia chciałam dodać , że należy uważać ,aby podczas rozcinania ryby nie uszkodzić woreczka żółciowego, ponieważ ryba stanie się gorzka. Jeśli jednak żółć wypłynęłaby, należy rybę natychmiast opłukać pod bieżącą wodą . Teresa

Justyna Żak, 13 grudnia 2013 14:26:15

pyszna rybka na wigilię:)

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 16:14:13

baaaardzo lubimy !

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 16:14:56

Teresa, bardzo słuszna uwaga - zaraz dopiszę taką informację do artykułu bo nie wszyscy czytają komentarze :)

Anonymous, 13 grudnia 2013 18:28:48

Pani to tak pieknie ujela,ze nawet ta osoba,ktora kupi karpia i nigdy nie "miala z nim do czynienia", za pani przykladem zrobi wysmiernic ie,dziekuje serdecznie

PATI197799, 13 grudnia 2013 19:05:49

Pani Izo u mnie na Wigilii Jest co roku 12-16 osób, karpia zawsze smażę więcej, gdyż kupuje go tylko raz w roku. W ubiegłym roku zostało mi parę kawałków więc żeby go podgrzać wsadziłam go do piekarnika, skórka była jak dla mnie gumowa. W jakiej temperaturze powinnam go podgrzać, i jak, żeby mi smakował następnego dnia

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 19:31:05

mam nadzieję, że właśnie tak będzie :) dziękuję

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 19:33:31

ważne, żeby nie przysmażyć go zbyt mocno na początku a potem odgrzewając następnego dnia ja skrapiam rybę wodą, delikatnie, i piekę bez przykrycia w temp. 160 st. C. Czy Tobie będzie smakował tak odgrzany nie wiem - mnie smakuje, ale na pewno nie jest taki jak świeżo po usmażeniu :)

Barbara, 13 grudnia 2013 19:36:42

Pani Izo, ja w bardzo podobny sposób robię karpia ale jeszcze przed rozcięciem sparzam go wrzątkiem i zdejmuję śluz. Wtedy nie czuć mułu i jest bardzo smaczny .Pozdrawiam świątecznie.Basia

FoodFashionBlog, 13 grudnia 2013 19:46:00

Iza, świetny wpis!!! podpisuję się pod każdym zdaniem ;-) I dobrze wytłumaczyłaś, że karp nie rośnie na drzewie. Mam Koleżankę , która je ryby i mięso, ale nie daj Boże, podać jej rybę z łbem... W restauracji to ja jej odcinam :-)

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 22:34:25

ano właśnie... i takie coś mnie śmieszy

Iza Kulińska, 13 grudnia 2013 22:35:44

w sumie to wytarcie papierem wystarczyło, ale następnym razem popróbuję po Twojemu i sparzę - dziękuję za radę, Basiu :)

Anonymous, 13 grudnia 2013 23:16:49

Izo pierwszy raz słyszę o takim sposobie zabijania ryby. A jak włożyć go do zamrażarki? Z wodą?

Iza Kulińska, 14 grudnia 2013 10:54:59

no nie, po wyjęciu z wody trzeba go włożyć do foliowej torby i tak schować do zamrażarki. Wiem, że bez wody i w torbie nie powinien być, ale zasypia szybko w zimnie - podaję to jako jeden ze sposobów, ja osobiście wolę przeciąć szybko rdzeń kręgowy

mamamarzynia, 14 grudnia 2013 21:41:27

Mnie mierżą obrońcy praw ryby, którzy jednocześnie wszystko kupują w supermarketach nie dbając o to, jakimi sposobami pozyskuje się towary tam sprzedawane. Nie lubię karpia, bo u nas na Pogórzu Karpackim tradycji jadania ryby na Wigilię nie było (tzn. była, ale u hrabiów Wołkowickich i bynajmniej nie był to karp).

Iza Kulińska, 14 grudnia 2013 22:43:52

nie wszyscy karpią lubią - zresztą inne ryby też mają swoich amatorów i przeciwników, jak wszystko inne. I bez ryb na pewno macie swoje pyszne dania wigilijne i piękne tradycje :)

napiecyku, 15 grudnia 2013 22:32:25

Zapachniało świętami...zapachniało pieczonym karpiem. Ja za karpiem w galarecie nie przepadam, ale moi domownicy i owszem...dlatego robię dla nich. Pozdrawiam:)

Kama, 17 grudnia 2013 21:46:45

Kupuję filety z karpia, nie kupuję żywego.Pamiętam jak w moim domu rodzinnym pływały karpie w wannie, potem tata rach ciach, załatwiał sprawę. Uwielbiam za to tę rybkę w każdej postaci, smażonego, pieczonego, czy też w occie ;) ach nie mogę się doczekać ;)

Iza Kulińska, 17 grudnia 2013 22:04:27

u nas też amatorów na ryby w galarecie nie było, ale ostatnio niektórym coś się pozmieniało co mnie bardzo cieszy bo będę mogła częściej robić :)

Iza Kulińska, 17 grudnia 2013 22:05:00

teraz jest wybór - każdy może kupić jakiego chce i dobrze :)