Treściwa i rozgrzewająca zupa krem z grochu łuskanego zadowoli amatorów wojskowej grochówki, jak i azjatyckich smaków. Oczywiście ilość przyprawy można modyfikować w zależności od podniebienia. Przy trzech łyżkach gyrosa dla mnie była dość pikantna, ale o to właśnie chodziło. Dlaczego wersja z grochem? Powód był dość prozaiczny. Na wigilię szykowałem groch z kapustą i sypnęło mnie się do wody całe opakowanie...no cóż, to tylko ja. Tak, wiem...można było do szklanki, można było do miski bez wody...ale ... czytaj dalej...