Nie wszystkim mogą przypaść do gustu i trzeba się z tym liczyć. To danie się kocha albo nienawidzi. Żeby stękań i "polskich zaklęć" nie słuchać, polecam zrobić w tym czasie klasyczne, z ryżem i mięsem. Będzie wilk syty i owca cała. Kolejna rada, taka na uszko...zróbcie dużo, przecież jutro też trzeba będzie zjeść obiad...a co! Czasami trzeba odpocząć! Gołąbki można podawać nie tylko ze śmietaną i boczkiem...jakiś sos machnijcie, pomidorowy w jeden dzień, pieczeniowy w drugi...no i obiady macie na trz... czytaj dalej...