Chcąc podawać różnorodne gatunki mięs córce i rozszerzyć dietę na porządnie i zdrowo, ciągle powstają w mojej głowie nowe pomysły. Tym razem kolej przypadła na wołowinę. Postawiłam na szarpankę z udźca wołowego duszonego w sosie własnym. Mięso po 2-godzinnym czasie gotowania wręcz rozpada się, rozwarstwia się już przy użyciu samego widelca, jest mięciutkie i soczyste. Zjedliśmy je ze smakiem wszyscy wraz z dodatkiem puree ziemniaczanego z masłem. Córka jadła wołowinę po raz pierwszy w swoim życiu, nie wiem ... czytaj dalej...
prostepesto.pl
ktoto.info
delaware24.pl
usacorp.pl
odebrac.pl
pychamniam.pl