O zajęciach w szkole cukierniczej. Część druga

O zajęciach w szkole cukierniczej. Część druga

O zajęciach w szkole cukierniczej. Część druga

Od momentu, gdy skończyłam mój grundforløb , czyli pierwszy etap szkoły cukierniczej, minęło już pół roku. Pamiętam, jak wychodząc z sali egzaminacyjnej, ledwo trzymałam się na nogach. Gdy usłyszałam magiczne zdałaś , a zaraz po nim na dziesiątkę , uśmiechnęłam się grzecznie i podziękowałam, ale serce fikało mi koziołki z radości. Udało się!   Później szukałam praktyk; ze względu na wiek (powyżej dwudziestu pięciu lat), nie jest to łatwe, gdyż starszy praktykant musi mieć płacone lepiej niż młodszy. Na sz... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.